Odmiana: Standard russian blue self
O nim: Szczurek bardzo delikatny, szybko i często łapie wszelkiego rodzaju alergie, uczulony na niektóre antybiotyki. Po śmierci Kruszyny stał się niemiły i agresywny dla innych zwierzątek. Reaguje na swoje imię, jest bardzo przyjacielski i miły dla ludzi, przybiega do roga klatki, gdy wracam do domu i wchodzę do pokoju, kiedy otwieram drzwiczki, aby się z nim przywitać robi obrót 360 stopni i dopiero staje na tylnich łapkach, żeby głaskać po brzuszku. Jego pasją życiową jest spanie na hamaczku. Jak leżę na łóżku przybiega, aby się poprzytulać. Od 2-3 dni nieco odpuścił i jest milszy dla innych szczurków, nie jeży sie już i nie "fuka", nawet z zainteresowaniem zaczął oglądać i obwąchiwać Chmurkę. Z czasem zaczął łapać mnóstwo chorób: niewydolność krążeniowo oddechowa, woda w płuckach, guz ostatniej pary sutków, pasożyt na skórze, zapalenie ucha i to wszystko naraz, nie było innej opcji jak uśpienie go.